Co słychać na siłowni

A podobno człowiek uczy się na błędach…

błędy językowe

Kanał Discovery promuje akcje: „Chrońmy nasz język” – myślę, że Polska mogłaby się przyłączyć do tej akcji…

Czy ktoś nie dostał kiedyś na GG (lub innym komunikatorze) wiadomości typu: „morze pujde” lub „całom„? Ja niestety spotykam się z nimi zdecydowanie za często. Poziom intelektualny prezentowany przez wiele osób na wielu forach pozostawia wiele do życzenia. Przykład z forum gry ogame (http://board.ogame.pl) : „więcej sąd albo (…) sprubuj„. Profilaktycznie informuje, że nie to nie jest literówka – autor miał na myśli liczbę mnogą wybitnie przerażającego wszystkich ortografów słowa „sonda” – niby taki krótki wyraz, a jednak… Takich przykładów można by podać co najmniej jeszcze 54831438164815678, ale brak miejsca w artykule robi swoje.

Czasami takie zachowania można zrozumieć, np jeśli w grę wchodzi trudniejsze słowo (nie każdy musi wiedzieć jak się pisze „wziąć„), lub piszczący ma 13 lat, ale kiedy widzę 40-latka piszącego „próbójesz” to robi się trochę nieprzyjemnie. Niektórzy się dziwią dlaczego zostają upominani, skoro mają dysleksje i to nie jest ich wina. Być może – jak dla mnie to nie ma znaczenia. Wystarczy wkleić wyraz w Google – najszybszym słowniku ortograficznym, ew. jak komuś się już naprawdę nie chce sprawdzać, niech umieści w podpisie swoją dys***** – w akcie dobrego serca wybaczę im błędy.

Niestety to nie koniec, nie mówiąc już o ortografii zostaje jeszcze wiele mankamentów, które niestety da się zauważyć w mowie. Każdy kiedyś usłyszał „poszłem do domu„, „zeszłem na dół” itd. Są jeszcze mniej poważne błędy, jak „tam pisało„, „rozegrano kilka meczy„,”cofnąłem się do tyłu„, ale one są już tak powszechne, że trudno kogoś winić za używanie takiej a nie innej formy.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Polakom „zezwala się” na takie kaleczenie języka. Niedawno zdziwiłem się siedząc przed telewizorem, gdy osoba przedstawiające programy w TV4 powiedziała „rozegrane zostanie kilka meczy” – nie było to nagranie na żywo (ten słynny moment między reklamami właściwymi a filmem :P). Wg. mnie ludzie mówiący w naszych odbiornikach powinni znać doskonale j. polski a my, szarzy obywatele powinniśmy brać z nich przykład. Niestety to jest polska. Przykład drugi – rozwiązanie konkursu firmy Reebok na ciekawe opowiadanie, film, zdjęcie związanie z piłką nożną – 4 miejsce: „Pewnego razu grałem z kumplem dokładnie trenowaliśmy grę w piłkę podawaliśmy sobie i robiliśmy różne triki żągielki i inne aż pewnego razu kumpel kopnął piłkę bardzo wysoko a gdy piłka spadała chciałem przyjąć ją na główkę lecz piłka gdy spadła pękła i wbiła mi się w głowę kolega zaczął się śmiać i tak skończyła się pszygoda piłkarska„. Abstrahując już od strasznie niskiego poziomu artystycznego dzieła widać tutaj 3 po prostu rażące błędy ort. Przeżyje debilizm autora, ale ludzie odpowiedzialni za konkurs mogli przynajmniej usunąć owe byki. Niestety to jest Polska…

Jeśli chociaż jedna osoba, która przeczytała ten artykuł zastanowi się nad używanym przez nią językiem, będzie to dla mnie duży sukces. Żart. I tak pewnie nigdy nie będę miał okazji rozmawiać z tą osobą. Szczerze mówiąc ten artykuł ma bardziej charakter informacyjny, gdyż znając polską mentalność, po 99.99….9% naszego społeczeństwa to spłynie jak woda po kaczce.

Autor: Michał Brzeziński
http://juliapaces.blogspot.com/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *