Jeśli nam coś doskwiera fizycznie, to zazwyczaj mamy do czynienia z konkretnymi objawami. Nie jest łatwo zawsze postawić odpowiednią diagnozę, aczkolwiek same objawy są widoczne. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w odniesieniu do zdrowia psychicznego. Różnego rodzaju doświadczenia życiowe, przeżycia o charakterze nagłym i wydźwięku negatywnym powodują, że mamy do czynienia z pogorszeniem się stanu psychicznego. Czasem sama zainteresowana osoba nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji i bagatelizuje ją. Choroba psychiczna może tu objawić się pogorszeniem się nastroju, samopoczucia, większą drażliwością.

Praca nad własnym organizmem

Wydawać by się mogło, że to coś naturalnego, że ta osoba powinna sama nad sobą popracować. Nic bardziej mylnego. Są to pewnego rodzaju sygnały, które powinny być zauważone przez najbliższych. Często jednak mamy do czynienia z brakiem zrozumienia, z brakiem wsparcia. To powoduje pogłębienie się tego stanu. W pewnych sytuacjach może dojść do wystąpienia objawów somatycznych, a więc symptomów choroby fizycznej, aczkolwiek nie zawsze mamy z tym do czynienia. Ciągłe pogorszenie nastroju może powodować powstanie myśli samobójczych, brak ochoty do życia, obojętność na wszystko, otępiałość. Tutaj można mówić o tym, że dana osoba sama nie jest w stanie sobie pomóc i bardziej lub mniej świadomie, a może i podświadomie oczekuje pomocy od najbliższych. Wielu prób samobójczych można by było uniknąć gdyby pomoc i wsparcie najbliższych nadeszło na czas. Warto zatem obserwować baczniej tych, których kochamy.